Kasiu, fama głosi, że ćwiczysz już dłużej niż żyjesz. Ile w tym prawdy?
» Nawet sporo. Zaczęłam, gdy miałam 5 lat, do tego trzeba doliczyć jeszcze 17 lat, przynajmniej na dziś, a ile później – zobaczymy.
Wiem, że treningi zaczęłaś od gimnastyki akrobatycznej. Te 5 lat to dobry wiek dla początkującej zawodniczki?
» Jeżeli przyjmuje się, że 18-letnia gimna-styczka jest już tylko emerytką sportową, to 5 lat na początek będzie w sam raz. Trenowałam przez 13 lat, zdobywając 26 medali na mistrzostwach Polski, w tym 8 złotych.
Porażający rezultat! Czy uważasz się za kobietę sukcesu?
» Głośno o tym nie mówię, ale jak już mnie pytają, to mam o czym opowiadać.
W takim razie jaki był twój największy sukces?
» Najpierw wicemistrzostwo Europy, a później wicemistrzostwo świata. Obydwa razy w fitness gimnastycznym w 2002 roku.
Krótko mówiąc, po osiągnięciu wieku emerytalnego w gimnastyce, rozpoczęłaś młode życie w fitness.
» Można to tak ująć.
Na jakie ograniczenia, juź nie wiekowe, trafiłaś w nowej dyscyplinie?
» Sylwetka i dieta. Jedno z drugim się wiąże i jedno od drugiego zależy. W gimnastyce nie dostawałam punktów za sylwetkę, natomiast w fitness jak najbardziej.
Sama dajesz sobie radę ze wszystkim, czy ktoś cię wspiera?
» Od roku 2000 rozpoczęłam współpracę z trenerem Tomaszem Maciejewskim, właścicielem krakowskiej siłowni X-Fitness Gym, a ponadto zaprzyjaźniłam się z Elą i Pawłem Brzózką, którzy nie szczędzili mi dobrych rad w kwestii diety. Tym osobom zawdzięczam największe sukcesy, a ponadto uświadczyłam wiele przypadków pomocy ze strony wielu innych osób.
Ale przez kilka ostatnich lat nie widać cię na zawodach fitness. Dlaczego?
» Ponieważ zaczęłam wątpić w swoje możliwości. Ja utrzymuję sylwetkę, która wydaje mi się najlepsza z możliwych, a w fitness sportowym preferują sylwetkę kulturystki. Nie jest to akurat mój ideał piękna kobiecego.
W takim razie co ci pozostało?
» Aerobik sportowy. Po sukcesach w fitness zdobyłam trzy razy tytuł mistrzyni Polski w aerobiku.
Wywiad z Katarzyną Kaliszewską byłą wicemistrzynią świata w fitness cz.2
